WHITMAN – Prawdziwi władcy prądu CD
Brand: Pasażer
25.00 zł
Trzech dziadków (tzw. weteranów), oraz dzieciak z castingu, czyli "punk rock dla dorosłych". W dalszym ciągu w stylu wczesnego amerykańskiego hc/punka, w dalszym ciągu z sarkastycznymi tekstami trafiającymi w sedno z celnością izraelskiego snajpera.
Na naszych oczach punk rock z muzyki „wkurwionych gówniarzy” staje się muzyką „zdegustowanych czterdziestolatków”. Rewelacje tego typu sugerują „Prawdziwi władcy prądu” – drugi album gliwickiego Whitmana. Trzech podtatusiałych punkowców (plus dzieciak z castingu na perkusji), których nie wpuszczono by nawet na widownię programu „Jak oni śpiewają”, uparcie kultywuje tak niepraktyczne cechy twórczości słowno-muzycznej jak bunt i inteligencja, w tak niemodnej formie jak punk rock.
Na drugim albumie śląskich weteranów (w latach 90-tych jako Rottweiler nagrali dwie kasety i jednego singla) słychać zarówno doświadczenie, jak i entuzjazm zespołu, który łapie właśnie w swe „stare-ale-jare” żagle, świeży wiatr. To 10 kawałków zadziornego i melodyjnego punk rocka, mocno tkwiącego w tradycji i estetyce amerykańskiej sceny połowy lat 80-tych. Ale nie tylko ci których jara Freeze, Descendents czy Dead Kennedys, zatańczą pogo przy nowych piosenkach Whitmana. Przyrządzone na bazie sprawdzonych wzorców i podtrzymujące trzydziestoletni już punkowy etos krytycznego spojrzenia na rzeczywistość, kawałki Whitmana brzmią o tyle swojsko, że mocno trzymają kontakt z rzeczywistością. Zamiast taniego sentymentalizmu czy tzw. „dojrzałości”, znajdziemy w nich np. bezczelną i niekoniecznie pochlebną refleksję o tym co spotkało dziś pokolenie niegdysiejszych bywalców Jarocina. O łamaniu kręgosłupów traktują obie części tytułowej piosenki. Wszystko spisane piórem gitarzysty Szymona, który z całej czwórki potrafił się najszybciej odszczekiwać, więc został tekściarzem.
A tak zupełnie poza konkursem to po prostu fajne piosenki, których słucha się z równą frajdą jak niegdyś kawałków Dezertera czy Ramones. Można podejrzewać, że, w przeciwieństwie do tego co trendy dzisiaj, następne 20 lat w podobny sposób nie zaszkodzi piosenkom Whitmana.
1.Prawdziwi władcy prądu 1
2. Uciekaj
3. Barbi
4. Skurwysynów pełno w mieście
5. S X A
6. Koktajl Molotowa
7. Mariusz chce grać rocka
8. Zły dzień
9. Hej ty
10. Prawdziwi władcy prądu
www.myspace.com/whitmansxa
whitman@op.pl
www.whitman.pl
dyskografia:
„Ostateczny argument” (2006)
„Prawdziwi władcy prądu” (2009)